Siedziałam z przyjaciółką na kanapie w naszym małym
mieszkanku. Już od jakiegoś czasu chciałam jej coś wyznać ale się bałam a teraz
nadarzyła się ku temu okazja. Bałam się tego co mi powie ale zawsze ma dobre
rady.
-Pati...
-Tak?
-Mogę Ci coś powiedzieć bo tylko Tobie mogę się
wygadać.
-No dziewczyno mów a nie patrzysz na mnie jak byś
sie czegoś bała.
-Bo się boje ,ale wysłuchaj mnie. Jak byłam w Doncaster
na wakacjach to poznałam pewnego chłopaka....
-No i czego ty się balas? To dobrze a przystojny?
Tak jest ,
ale daj mi dokonczyc. Spędziliśmy ze sobą cudowne wakacje. 3 tygodnie nie
zapomnianych zabaw śmiechu i wiecznej rozrywki ,poważnych rozmów płaczu przez
śmiech. Potem wyjechał. Nie powiedział gdzie ani z kim po prostu wyjechał.
Minął rok a on się odezwał że jest tutaj, chce się spotkać. Nie wiem co robić.
Pisze że tęsknił przez ten rok. Nie odzywał się bo mu głupio było że tak
wyjechał bał się odezwać a teraz chce wszystko wyjaśnić.
-To się z nim spotkaj. Wyjaśnijcie sobie wszystko.
Zaryzykowałam wysyłając do niego sms , że się
zgadzam na spotkanie.
W tym samym czasie w 5 gwiazdkowym hotelu w jednym
z apartamentow przystojny brunet o niebieskich oczach cieszyl sie jak dziecko
gdy odebrał sms od ślicznej brunetki.
-Chłopacy zgodziła sie zgodziła sie!!!
-No stary teraz się musisz nasilić i jej wszystko
wytłumaczyć.
-Chłopacy byście mieli coś przeciwko jakbym ją tu
zaprosił? Chciałbym żeby was poznała.
-Pewnie a my poznamy tą co skradła serce naszemu Tommo.
-Dzięki chłopacy.
-Chce żebym przyszła do hotelu. Pat chodź ze mną.
-Nie chcesz sama z nim porozmawiać?
-Chce żebyś była obok.
-Dobrze pojdę.
Nastepnego dnia.
Stałam pod hotelem z bijacym sercem. Pełno było
nastolatek krzyczacych imie mojego kolegi. Pełno było zdjęć jego i jeszcze 4
innych chłopaków. O co tu chodzi.
- Ten mulat
z blond grzywą całkiem fajniutki jest. Ciekawe kto to
- Pati napaleńcu uspokój się dobrze?
Ta wytknęła mi tylko język i weszłyśmy do recepcji
-Dzień dobry,w czym mogę pomóc.
-dzień dobry. Jesteśmy umówione z p.Tomlinsonem.
- Dobrze już pana Tomlinsona informuję że panie idą
do jego pokoju. Zapraszam do pokoju nr, 230.
-dziękujemy bardzo.
Stałyśmy pod pokojem , słyszałyśmy dochodzące za
drzwi śmiechy żarty i rozmowy. Pomyślałyśmy że źle trafiłyśmy gdy chciałyśmy
zrobić juz w tył wzrot drzwi się otworzyły i stanął w nich on. Nic się nie
zmienił nadal wyglądał tak samo sex’ownie jak rok temu albo nawet jeszcze
bardziej.
- Julia..
Tylko tyle udało mu sie wydusić z siebie.
-Witaj Louis. To jest Pati moja przyjaciółka. Mam
nadzieje ze nie masz nic przeciwko że ją przyprowadziłam.
-Oczywiście że nie. Wejdzcie ,porozmawiamy poznamy
sie z Pati.
Chłopak wprowadził dziewczyny do przestronnego
salonu gdzie na kanapie siedziała 4 chłopaków kłócących się o pilota.
- Chłopacy chciałbym wam przedstawić Julie i
Patrycje.
- To jest Liam , Zayn , Harry i Niall- pokazał po
koleji po każdym z nich
- Cześć dziewczyny- krzyknęli nie wstając z kanapy
- Pati chodź do nas a Julia pogada z Louisem. –
Powiedział ciemnowłosy z pięknym blond pasemkiem
Pati z lekkim strachem w oczach poszła do chłopaków
a ja poczułam jak Louis łapie mnie za rękę i prowadzi do pokoju obok.
- To Twoja sypialnia?
- Moja i Harrego
Zapadła niezręczna cisza, Louis widziałam że walczy
żeby mi coś powiedzieć ale boi się mojej reakcji.
- No wyduś wreszcie to z siebie.
Louis kucnął przy moich kolanach patrząc mi w oczy
zaczął mówić co mu leżało na sercu.
- Julia, chciałem się z Tobą spotkać i porozmawiać. Wyjaśnić Ci czemu się nie odzywałem przez ten rok. Posłuchaj mnie uważnie , bo to nie było tak
że o Tobie zapomniałem, tylko jak się spotykaliśmy w zeszłym roku to dostałem
się do brytyjskiej edycji X-Factor’a. Musiałem wyjechać . Nie wiedziałem jak CI o tym powiedzieć żeby Cię
nie zranić , doszedłem do wniosku że i tak Cię zranię nie ważne co robiąc. Więc
wyjechałem. Zająłem 3 miejsce razem z tymi z drugiego pokoju. I zaczął się kocioł , szum , fani koncerty ,
wywiady. Nie nadążałem przerosło mnie to. Nie miałem czasu nawet żeby
pomyśleć , pobyć sam ze sobą. Teraz się trochę uspokoiło , mamy koncert
tutaj w mieście a pamiętałem że mówiłaś że tutaj mieszkasz to od razu napisałem
jak wiedziałem że będę miał trochę wolnego czasu., chciałem Ci wyjaśnić co się
wydarzyło. Bałem się że nadal jesteś zła o tamten wyjazd że wyjechałem od tak
bez pożegnania. Mogłaś pomyśleć że Cie wykorzystałem.
Patrzeliśmy sobie w oczy a ja analizowałam każde
jego słowo, ważyłam je na szali..
- Louis…
Chłopak spuścił wzrok i patrzył się w jakiś
strasznie ciekawy punkt w podłodze.
- Louis spójrz na mnie. – Złapałam go za podbródek i
zmusiłam żeby spojrzał mi w oczy. Delikatnie się uśmiechnęłam – Tęskniłam.
Louis złapał mnie w pasie i nawet nie wiem kiedy
znalazłam się w jego ramionach. Tulił
mnie zachłannie
- Też tęskniłem. Chciałbym żeby było tak jak rok
temu.
- Nie wiem czy tak będzie. Boje się całego tego
szumu o jakim mówisz. Nie wiem czy dam rade. Nie wiem czy mnie to nie
przerośnie.
- Możemy spróbować?
- Louis daj mi czas dobrze? Możemy się spotykać i w
ogóle ale nie wiem czy chcę dalej to ciągnąć. Boje się po prostu.
- Dobrze, postaram się sprawić żebyś za bardzo nie
odczuła tego całego szumu wokół nas.
-Dziękuje. – Dałam mu delikatnego buziaka w
policzek nie miałam odwagi żeby pocałować go w usta. To oznaczało by zgodę na
cały ten szalony maraton. Po prostu się
w niego wtuliłam i trwaliśmy tak dłuższą chwilę aż mi się coś nie przypomniało.
- Tomo? A te napalone nastolatki z waszymi
zdjęciami to są wasze fanki?
- Yhym, a czemu pytasz?
- A nie tak tylko bo wiesz Pati wpadł w oko ten z
blond grzywą.
- Zayn!
- No dokładnie. Jest może wolny? A zresztą Pati i
tak się dowie wszystkiego czego chce.
- Chodź do nich bo się zaczną martwić.
Wyszliśmy z pokoju a naszym oczom ukazała się
komiczna scena. Harry razem z blondaskiem walczą o pilota i jeden krzyczy że
chce oglądać kotki a drugi jakiś program o jedzeniu. W kącie siedzi z książką jeden z nich, a Pati
z Zaynem naparzają się poduszkami i śmieją jak dwa debile. A w całym tym
rozgardiaszu nasza dwójka trzymająca się za ręce i śmiejąca się z tego co się
dzieje do okoła nich.
No to taki jedno parcik. Może jak wam się spodoba będzie część 2? To zależy od was i waszych komentarzy. Puki się nie pojawi opowiadanie będę wrzucać takie o to moje wypociny.
No to taki jedno parcik. Może jak wam się spodoba będzie część 2? To zależy od was i waszych komentarzy. Puki się nie pojawi opowiadanie będę wrzucać takie o to moje wypociny.